środa, 9 listopada 2011

  • Szczerze. Od tego trzeba zacząć. Zaczęłam się dziś zastanawiać czy faktycznie osoba uznawana przeze mnie za wzór... na to zasługuje ( cały czas utrzymuje się tu w konwencji tematyki bloga). Jednak zachowanie danej osoby, grubo wpływa na współpracę z nią. Należy obserwować też inne czynniki, które kształtują podejście danej osoby do fotografii. Cóż teraz już wiem, iż osobą godną na uwagę i wzorowanie się na niej nie jest osoba najbliższa otoczeniu, gdyż fakt, że ja tak nie potrafię nie czyni jej wzorem. 
  • To tak odnośnie tego tematu chciałabym pokazać Wam pracę Edwarda Hartwinga, który dosłownie mnie zachwycił swoimi pracami :). Uważam , iż jest osobą watą uwagi i co najważniejsze naśladowania. Był on  mistrzem w przedstawianiu rannych mgieł w formie impresjonistycznych pejzaży, i tego można doszukać się w jego pracach przedstawiających modelki.
Genialny.


Pozdrawiam 
Charmed 

2 komentarze: